Ola – psychofanka psów, kwiatów, pszczół i jedzenia. Matka dwóch córek, których jest również psychofanką. Studiowała socjologię i filologię rosyjską. Po przygodach z korpo zaczęła pracować dla siebie. Od 2016 roku prowadzi sale zabaw (do tej pory na Mokotowie).
Magda – miłośniczka dobrej kawy i ciast – ich nigdy nie odmawia. Od 6 lat studiuje kierunki pedagogiczne, a jej konikiem jest integracja sensoryczna. Pięć lat współtworzyła Zespół Managerski pewnej mokotowskiej Sali Zabaw. Teraz u siebie.
Wspólniczki i przyjaciółki.
Myśl o powstaniu drewnianej Bawialni kiełkowała już kilka lat temu, ale wiadomo – pandemia zamknęła temat.
To było naprawdę niesamowite przedsięwzięcie. Od oprawy graficznej, po część zasadniczą – dwumiesięczny tartak. No nie będziemy oszukiwać, przed otwarciem bywało nerwowo – czas, pochłonięte pieniądze i siły witalne, ale dowieźliśmy wszyscy. To ogromna satysfakcja ale i przyjemność słyszeć od Was, że warto było.
Myśl o powstaniu drewnianej Bawialni kiełkowała już kilka lat temu, ale wiadomo – pandemia zamknęła temat.
Tyle, że nie! Wróciłyśmy do tematu pod koniec roku 2021. Wokół idei naturalnej przestrzeni dla dzieci zebrał się fantastyczny Zespół ludzi, którzy dokładnie wiedzieli o co nam chodzi i w lot wprowadzali nasze pomysły w życie, dodatkowo dając mnóstwo od siebie.
To było naprawdę niesamowite przedsięwzięcie. Od oprawy graficznej, po część zasadniczą – dwumiesięczny tartak. No nie będziemy oszukiwać, przed otwarciem bywało nerwowo – czas, pochłonięte pieniądze i siły witalne, ale dowieźliśmy wszyscy. To ogromna satysfakcja ale i przyjemność słyszeć od Was, że warto było.